Dzisiaj krótka notka, z kolejnym pomysłem jak realizować pomysły na zdjęcia. Dla mnie to rozwiązanie sprawdza się idealnie, więc pomyślałam, że warto się nim podzielić;)
Zwykle przed fine-art’ową sesją rysuję ujęcia z moich myśli, tak by potem dokładnie odwzorować je z na sesji. Pomaga mi to tym bardziej, że wbrew pozorom moja wyobraźnia fotograficzna jest bardzo ograniczona. Mówię tu o widzeniu obrazów po zamknięciu oczu – ja raczej je czuję, myślę o nich. Niestety nie mam umiejętności ‘widzenia’ kształtów i barw przed zamkniętymi oczami.
Pierwszy sposób opisałam tutaj.
Dzisiaj chciałabym Wam jednak opowiedzieć o moim drugim sposobie. Wykorzystuje go głównie, gdy ujęcie wymaga szczegółowego planu i sposobu realizacji, przez co nie jestem w stanie sfotografować wszystkich jego ‘części’ w jednym miejscu i czasie. Czasem wynika to po prostu z braku modelki, czasem z konieczności sfotografowania osoby w innym miejscu. Wykorzystuję tę metodę również przy szczególnej fotomanipulacji: zmiany proporcji zdjęcia, np pomniejszemu osoby. Aby lepiej pokazać moją metodę, posłużę się właśnie takim przykładem.
Mój sposób w siedmiu krokach
1) Pomysł: Zdjęcie do serii o małym człowieku, przedstawiające zbiory w sadzie.
2) Szkic 1: Rysuję wstępny szkic na kartce
3) Przygotowanie: Znajduję miejsce, przygotowuję rekwizyty. Przy tym zdjęciu chciałam przedstawić niewielką gałązkę jak drzewo, więc nadałam jej odpowiedni kształt. Jako, że praca miała przedstawiać zbiory, kilka owoców umieściłam na ziemi.
4) Zdjęcie 1: Sfotografowałam tło wraz z całą scenografią.
5) Szkic 2. Dorysowuje na zdjęciu postać w odpowiednim miejscu, ułożeniu i wielkości. Jak widzicie nie chodzi tu o jakieś szczegóły, ale o miejsce, ułożenie i wielkość modela.
6) Zdjęcie 2. Fotografuję postać według planu. Pamiętajcie, aby zrobić zdjęcie w podobnych warunkach oświetleniowych. Należy zwrócić uwagę szczególnie na kierunek padania światła i porę dnia. Kolejną ważną sprawą jest perspektywa. Na szkicu osoba jest w dolnej połowie zdjęcia, więc statyw musiałam ustawić jak najwyżej się da, aby zdjęcie było robione lekko z góry.
7) Obróbka: Tworzę wynikową pracę w Photoshopie. Postać wycinam za pomocą lassa, a kolor dopasowuję do tła manipulując krzywymi. Aby uzyskać bardziej naturalny efekt warto rozmyć krawędzie modelki.
Już od paru miesięcy się zbieram, żeby przerysować to co mi siedzi w głowie, ale w końcu trzeba się za to wziąć :)
fajnie się do Ciebie zagląda!
Fajnie, fajnie! Ja też wreszcie muszę “obrysować” wszystkie moje pomysły na ujęcia. :)
Zawsze sobie rysuję swoje pomysły na zdjęcia :D
To też świetny sposób na wykorzystanie w praktycznych celach lekcji, np. matematyki czy fizyki ;) Wszyscy obliczają pierwszą predkość kosmiczną, a ja notuję kolejne wymarzone ujęcie
genialny pomysł! kiedy następny post? nie mogę się doczekać? może coś o modelingu? :)
jutro powinno pojawić się coś nowego:)
Też rysuję, pomysły, ale po to żeby mi nie uciekły i żeby wcześniej pokazać modelce co chcemy uzyskać. Zainspirowałaś mnie do zrobienia jakiejś bardziej przemyślanej manipulacji. Dzieki :)
koniecznie pokaż efekty!:)