Kilka tygodniu temu poznałam Patrycję. Spotkałyśmy się już na dwóch sesjach – plenerowej i domowej. Chcę Wam pokazać mix naszych zdjęć;) Na jednym z nich pada śnieg. Pada w czasie teraźniejszym.. zapraszam;) Na zdjęciach zobaczycie: Patrycję Hajdę, mojego kota, psa Patrycji i mnie;)
Max to mój 15-letni kot pers. Właściwie to sama nie wiem, czy to pers. Niektórzy stawiają na brytyjczyka długowłosego. Macie jakieś swoje typy? W każdym razie, Max zachowuję się jak dachowiec i bywa w domu tylko po jedzenie. Miałyśmy szczęście, że chciał do nas na 5 minut zajrzeć;)
Zrobiłyśmy też serię zdjęć w starodawnej sukni ślubnej:
Druga sesja odbyła się w parku. Z Patrycją pozowała Saba – dziewięcioletnia suczka, która została kilka miesięcy temu zabrana przez Patrycję ze schroniska.
Na koniec nasze wspólne zdjęcie;)
Be First to Comment